poniedziałek, 5 lipca 2010

Archiwum cz. 6, czyli "wariacja własna na temat okręgu" z listkami Cluny

Serwetka z kremowych nici Zefir (firmy Ariadna) wyplatana "na żywo" bez wzoru. Ma ostatecznie 22 centymetry średnicy, czyli wcale nie jest duża. Trochę miała się kojarzyć z ceramicznymi podkładkami Joanny Bylickiej, a trochę z "tworami" duetu, w którym Beata Legierska wykonuje formy-bazy z koronki koniakowskiej, a Bogdan Kosak zatapia je w ceramice.

10 komentarzy:

  1. jesteś niesamowita z tym robieniem na żywca i wymyślaniem wzoru na poczekaniu - miszczyni ma!! :)

    A możesz opowiedzieć (może nawet pokazać) jak zakańczasz nitki - może masz jakiś cudowny sposób na tą męczącą czynność?? Dziękuję za odpowiedź z góry :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Madziula, na razie napiszę, a może kiedyś pokuszę się o instrukcję zdjęciową.
    No więc tak: nici Aida, Zafir (Ariadny) itp. są skręcone zazwyczaj z 3 włókien. Na końcu robótki zostawiam kawałki nici o długości ok. 7 cm: po zawiązaniu ich razem na supeł z każdej nici wyciągam po jednym włóknie (ostrożnie, żeby nie pękło) i te dwa wyciągnięte włókna skręcam w jedną nić. Mam więc teraz trzy nici, ale cieńsze (bo złożone tylko z dwóch włókien). Każdą z nich wszywam po lewej stronie w te nitki, które tworzą górną część każdego słupka. I to tyle.
    A poza tym, staram się tak zakombinować z wzorem, aby wszystko wykonać w jednym okrążeniu (albo w jak najmniejszej liczbie okrążeń), żeby zostało jak najmniej nitek do wciągania. I wciągam od razu po skończeniu pracy, bo jak mi się nazbiera kilka rzeczy do zakańczania, to nie mogę się zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. rozumiem ze wszywasz je igłą jakąś?? I łatwo Ci ta igła przechodzi przez słupki? Ja kiedyś też wciągałam tylko od razu całą nitkę - to igły pękały, nie dawały się przeciągnąć za chiny bo za duże uszka miały :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Sliczna!!!!! I te cluny, cudo!
    Madziula, igle wez z mniejszym uchem a jak nie chce przejs bo ciasno t zlap kombinereczkami. Ja tak robie jak frywolitkuje czolenkiem :)) (jak robie igla to zostaje wiecej miejsca w oczkach)

    OdpowiedzUsuń
  5. Madziula, wszywam nitki nie pod słupki, a w nitki które tworzą górę, czyli ten "daszek" słupka. Na okrętkę wszywam, pod każdym tym "daszkiem" osobno przeciągając nitkę.
    Pod słupki jest rzeczywiście bardzo trudno coś wciągnąć, ale "daszek" nie jest tak mocno zaciągnięty.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna serweta, naprawdę chylę czoła! Nie dość, że ogromna (oj ja za leniwa jestem na tak duże prace :) ), to jeszcze własna kompozycja!


    PS. Też chowam pod daszki nitkę i nigdy nie miałam z tym problemów... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tobatka, właśnie dopisałam w poście, że serwetka nie powala wielkością :)
    Ma tylko 22cm średnicy. Wygląda na większą przez to totalne pomieszanie wzorków i w dodatku tylko na zdjęciach...

    OdpowiedzUsuń