środa, 17 listopada 2010

Koronka renesansowa, makrama szydełkowa, Romanian Point Lace

I znowu zaczynam od pokazania wielu imion, pod jakimi może "ukrywać się" - tym razem - koronka renesansowa. To rodzaj koronki igiełkowej (igłowej), ale połączonej z szydełkowym sznureczkiem, który tworzy kontury całej pracy i główny zarys wzoru. Wzór zaś - podobnie jak w teneryfce - wypełnia się cerowaniem, a wszystko łączą w całość przęsełka wykonane ściegiem dzierganym (jak w hafcie richelieu). Techniki się łączą i przenikają, a każda kolejna ułatwia poznanie następnej.


Tę koronkę wykonałam z nici Snehurka. Nie wiem jednak, skąd pochodzi wzór, bo dostałam go w wersji już odbitkowej.

wtorek, 16 listopada 2010

"Korzenne miasteczko" - kilim

"Rynek był pusty i żółty od żaru, wymieciony z kurzu gorącymi wiatrami, jak biblijna pustynia. (...) Stare domy, polerowane wiatrami wielu dni, zabarwiały się refleksami wielkiej atmosfery, echami, wspomnieniami barw, rozproszonymi w głębi kolorowej pogody. Zdawało się, że całe generacje dni letnich (jak cierpliwi sztukatorzy, obijający stare fasady z pleśni tynku) obtłukiwały kłamliwą glazurę, wydobywając z dnia na dzień wyraźniej prawdziwe oblicze domów, fizjonomię losu i życia, które formowało je od wewnątrz. Teraz okna, oślepione blaskiem pustego placu, spały: balkony wyznawały niebu swą pustkę; otwarte sienie pachniały chłodem i winem."
[Schulz B. Sklepy cynamonowe, s. 6-7; Kraków 1957]

A teraz wyobraźcie sobie, jak wyglądałoby to miasteczko nocą lub w bardzo pochmurny dzień:

Nagle ożywają uśpione wcześniej okna. Światło zaczyna przez nie wypływać z wnętrza domów - zastępując, rozpłaszczającą wszystko, powierzchowną jasność słoneczną.