sobota, 15 października 2011

Pewne wyzwanie... Wieczór pierwszy i drugi

Jakiś czas temu podjęłam wyzwanie, które polega na wykonaniu serwetki ze zdjęcia. Żeby nie było zbyt prosto, to zdjęcie przedstawia* frywolitkowy nadruk na metalowej tacy. Dla zarejestrowanych forumowiczów jest dostępne w nieco większym rozmiarze:)
*Wrzucam link do zaprzyjaźnionego bloga, bo link forumowy nie otwiera zdjęcia bez zalogowania.
Oto moje postępy w pracy nad serwetką:

7 komentarzy:

  1. Nie jestem tam zalogowana wiec nie zobaczę zdjęcia większego rozmiaru tej serwety. Natomiast patrząc na pokrywę mogę z pewnością stwierdzić, że wychodzi Ci rewelacyjnie:)
    Zapowiada się fajna zabawa:)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajna serwetka !!

    ja mam odwrotnie: robię serwetki a Kolezanka odciska z niej wzory na gliniane zegary, talerze...

    tęsknimy na Smolnej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki!
    Budzikowo,
    a wiesz, że ceramiczno-koronkowy pomysł też ostatnio zawiozłam do szkoły? Realizacja nastąpi za czas jakiś z wykorzystaniem masy lejnej :)
    (A Smolna to mi się tym razem z Waszym Wilanowem pomyliła, ale to pewnie z przeziębienia, co mnie w szkole dopadło. A co robiłyście?)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny pomysł z tym wyzwaniem i efekt u Ciebie świetny! W ogóle uprzejmie donoszę, że zawsze przyjemnością zaglądam do Ciebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Koroneczko, to dla mnie zaszczyt.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. This is an excellent 'copy' of the doily so far! All of your tatting is wonderful!

    OdpowiedzUsuń