poniedziałek, 5 listopada 2012

Odyseja ceramiczna cz.9 - dla Szeherezady

Mały pomocnik do opowiadania historii: na niezbyt wysoką świeczkę, która nigdy nie dotrwa do końca opowieści... i niejako wymusi "ciąg dalszy", kontynuację wieczoru.
Ulepiony z drobnoziarnistej szamotowej gliny, malowany podszkliwnie farbą w kolorze indygo.

3 komentarze:

  1. Ma w sobie to coś, jakąś duszę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Jak każda rzecz, która nie jest doskonała (bo podobno te doskonałe duszy nie mają)...

      Usuń