piątek, 11 stycznia 2013

Żmijka szósta - smok na łańcuszku

Taki komplet zrobiłam dla siebie: smoczy, zielony... Czyżby znów skojarzenia z wyprawą hobbita czy z samymi smokami? Bo o mojej słabości do tych mitycznych stworzeń już kiedyś wspominałam. A zaczęła się ona dawno, dawno temu, może w czasach kiedy prenumerowałam "Nową Fantastykę" i mogłam przeczytać opowiadanie Ewy Białołęckiej Tkacz Iluzji, a może jeszcze wcześniej... W końcu smoki były też w Niekończącej się opowieści Michaela Ende i w filmie o tym samym tytule. A później i w innych filmach. Na przykład gad z głosem Seana Connery w "Ostatnim smoku" i młody smok o bardzo kocim charakterze w animowanym "Jak wytresować smoka"... Oj, uzbierało się :)

7 komentarzy:

  1. Smok z "jak wytresować smoka" też bardzo mi się spodobał :D
    Ładny komplecik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak, ale część tych smoków była biała i futrzasta ;-) szykujesz futrzaną bransoletkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Futrzastą? Hmmm, kto to wie, co mi sie jeszcze zdarzy wydłubać :)

      Usuń
  3. Smoki tak, ale dawno temu...:)Bransoletka super. Muszę się wziąć za nie, ale za co ja się nie mam wziąć?????? Plany, plany... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie planować - dziergać, dziergać :D

      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  4. Super komplet :) a smoki faktycznie fajowe są :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń