środa, 10 kwietnia 2013

Piętnasta i szesnasta, czyli żmijki dwie

Muszę nadrobić zaległości w pokazywaniu żmijek, bo w kolejce czekają już wersje całkiem wiosenne. A ponieważ kwiecień-plecień przeplata i zimę i lato, to wrzucam szybko podwójny odcinek zimowy:
Tureckie sznury szydełkowe robi się naprawdę szybko i przyjemnie.
Dłużej trwa dobieranie końcówek :)

4 komentarze:

  1. No i cóż mam powiedzieć? Tworzysz kolejne,piękne żmijki , a ja zamierzam zakupić koraliki i jakoś tak już dłuższy czas zamierzam i nic mi z tego nie wychodzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja je zaczęłam tworzyć tylko dlatego, że miałam dużo koralików i że odpowiednie nici znalazłam w starych zasobach. No i "wciągło" mnie ;)

      Usuń
  2. Śliczne bransoletki! U mnie najdłużej trwa dobieranie kolorów. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo dobieranie kolorów nie może się odbywać szybko :) Mnie się zdarzyło spruć całą bransoletkę, dlatego że nie wyglądała dobrze chociaż koraliki wydawały się dobrze dobrane...

      Usuń