środa, 17 kwietnia 2013

Żmijka osiemnasta - narcyzy w ataku

Wiosnę czuję w kościach, a to znaczy, że wszystko mnie boli, bo ciało nie potrafi tak szybko przestawić się z zimowej aury na późnowiosenną. Na szczęście, słońce za oknem wynagradza w nastroju wszelkie niedogodności. I ten słoneczny nastrój zamknęłam w narcyzowej bransoletce :)

4 komentarze:

  1. Marta! I cannot believe this is#18! I have just looked at each one you have created - they are all beautiful.

    Then I looked at the link on how to crochet the beads and I see what a challenge that must be... very fiddly!

    You do create beautiful things!
    Fox : O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fox, it is not as difficult as it seems! Really! And when you start, it's hard to stop :)

      Usuń
  2. No właśnie to już ...nasta żmijka! Są coraz piękniejsze, a ponoć to nie jest łatwa robota:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nuta, robi się te bransoletki szybko, a kurs Weraph, do którego podawałam link, jest naprawdę dobry i przejrzysty.
      A sama robota wciągająca... jak widać :)

      Usuń