Niemal świąteczna w nastroju żmijka, złoto-szafirowa, doczekała się w końcu wklejenia w końcówki i zamontowania zapięcia. Mimo że złotawe koraliki nie należą do najrówniejszych, bo są z tych kupowanych w zwyczajnym strunowym woreczku i obok Toho nawet nie leżały, to całość zaskakująco dobrze trzyma formę. Może to zasługa szafirowej spirali z koralików z Empiku?
Bardzo ladna! Tez kojarzy mi sie ze swietami. Ze zloto-niebieskimi bombkami :D
OdpowiedzUsuńTak! Też pamiętam takie bombki: w kształcie pękatych sopelków :)
Usuńgreat bead work!
OdpowiedzUsuńSp pretty, but I do not relate!
OdpowiedzUsuńFox : ))
Kurcze, muszę swoje policzyć :)W toho też zdarzają się krzywe i nierówne. Bransoletka naprawdę w świątecznych kolorach, jakoś nie przypominam sobie ,żebym jakąś ze złotym zrobiła? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa niby robiłam takie z elementami złotymi, ale nie w tym odcieniu. Do tej musiałam dokupić inne zakończenia...
UsuńLovely - wonderful design!
OdpowiedzUsuńMadtatter, Fox, Glenna, thank you!
OdpowiedzUsuń