poniedziałek, 19 stycznia 2015

Świąteczne nastroje - zapach miodu i pomarańczy

Choć dużo czasu minęło od świąt (i jeszcze więcej od ostatniego wpisu), to post ten będzie świąteczny, bo około-prezentowy. Czasem tak się zdarza, że prace powstają radośnie i niemal masowo, a pisać o nich i robić im zdjęć jakoś nie mam weny - tak też było z siedmioma zestawami o korzennej nucie zapachowej. Składały się one z pojemniczków z papierowej pulpy (formowanych na foremkach do pieczenia ciasta) wykończonych linką z papierowego sznurka, w których mieściły się duże słoje z domowymi orkiszowymi pierniczkami, małe słoiczki z miodową herbatą i pomarańczowe świeczki odlane w silikonowych foremkach do babeczek*. Zakrętki dużych słojów zyskały ozdoby z końcówek karniszy lub drewnianych gałeczek do mebli i razem z pozostałymi zakrętkami zostały pomalowane farbą do drewna i metalu. Jeden zestaw miał trochę inny skład i zamiast świeczek zawierał piórnik (z pulpy uformowanej na bazie plastikowej butelki po balsamie), którego korpus opasywał splot turecki z papierowego sznurka.

*Z roztopionych w kąpieli wodnej resztek wosku (z pływających świeczek), zabarwionych kredką świecową i aromatyzowanych naturalnym olejkiem pomarańczowym.

2 komentarze:

  1. Świetne prace! O pulpie papierowej słyszałam, ale nie wiem jak się to to robi. Muszę poczytać, bo efekt jest rewelacyjny :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Dzięki!
      Ata, to wejdź na blog BluReco, bo to ona dała fajny przepis na pulpę. Ja też gdzieś tu pisałam, jak pulpę z opakowań po jajach uczyniłam.

      Usuń