czwartek, 7 maja 2015

Skrzyżowanie z Mary Konior

Gdzieś pomiędzy szpachlowaniem ścian a malowaniem sufitu wywiązałam krzyżyk. Wzór zaczerpnęłam z książki "Tatting with Visual Patterns" autorstwa Mary Konior i o ile wewnętrzne okrążenie zaczerpnęłam dokładnie, o tyle w rzędzie zewnętrznym zaufałam swojej pamięci i wyszło trochę inaczej niż w oryginale... Moje łuczki trzymają się kółeczek, a nie powinny :)
Od siebie dodałam też miodowe koraliki, żeby dodać nieco błysku mocno skręconej matowej nitce ("Ada 10", col. 407).

4 komentarze:

  1. Ładnie , te koraliki to fajny pomysł a ze zmianami to też tak mam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh this is really nice and tasteful bead choice too! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. As usual, it is beautiful tatting, Marta. Very pretty pattern too.

    I do like the shades of brown and tans that you seem to often pick. Because of you, I have added some ecru, brown, linen and cream coloured threads to my small stash! They look so lovely with teal, amber or garnet coloured beads. : )

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam frywolitki bez pikotek,
    ten krzyżyk podoba mi się.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń