niedziela, 26 września 2010

To już koniec turkusowych wakacji... Motyw #8 (zawieszka)

Nareszcie skończyłam zawieszkę prezentowaną wcześniej w sprawach niedokończonych. Turkusowy wisior otrzymał wykonane szydełkiem czerwone "serce" i drugie dno podtrzymujące od spodu ten ważny drobiazg.
Z wakacyjnych wojaży przywiozłam jeszcze tę fioletową zakładkę. Forma prosta, ale dziergana w pełnym słońcu wypełnionego lenistwem wyjazdu, więc na nic bardziej skomplikowanego nie starczyło mi sił...

Kulinarnie...

No, to tak absolutnie niekraftowo, ale kulinarnie: w końcu to też ręczna robota :)
Oto tartaletki na francuskim cieście z farszem z żółtego sera, sera feta, całego jaja, suszonych pomidorów z oliwnej zalewy (to w wersji jarskiej) z dodatkiem siekanej szyneczki (w wersji dla "mięsożerców") i odrobiną pieprzu cayenne. Wszystko zapieczone w gorącym podmuchu termoobiegu i podane z sałatką doprawioną winegretem.
PS. Według mojego oryginalnego pomysłu farsz powinien zawierać więcej żółtego sera (zamiast fety), odrobinę jogurtu, jajo, pieprz cayenne i przekrojone na pół pomidorki koktajlowe. Ale nie zawsze wszystko to mam w lodówce...

czwartek, 2 września 2010

W złotej klatce

Zamknęłam w złotej siatce czerwony kamyk z białymi żyłkami. Od dawna zastanawiałam się w jaki sposób oprawić tak nieforemny "kawałek skały": próbowałam owijać go drucianymi splotami, ale nie mogłam stworzyć takiej konstrukcji, która by dobrze obejmowała ten specyficzny klejnot i jednocześnie wyglądała ładnie. W końcu trafiłam na nici Metallic Madeira w kolorze gold 27 i z pomocą frywolitkowych węzłów zamknęłam kamień w złotej klatce...