Alchemia rzeczy...
Przemiany, przeróbki, przetwory i opowieści o czasie własnoręcznie zaklinanym
środa, 13 kwietnia 2011
Wiosną na łące...
... zakwitły bratki, fiołki i inne kwiatki. Zrobiło się tak miękko, ciepło i kolorowo, że można - leżąc na trawie - patrzeć, jak lecą klucze dzikich gęsi. I wplatać po odrobinie każdej z tych rzeczy w koszyczek pamięci.
Prześliczne!
OdpowiedzUsuńwonderful!
OdpowiedzUsuńBaaaaardzo ładniutki.Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję! Mam nadzieję, że obdarowanej również się spodobał :)
OdpowiedzUsuń