Nie pisałam przez miesiąc, ale to nie znaczy, że nic nie robiłam. Dopadła mnie przypadłość częsta (jak czytałam) u bloggerek-rękodzielniczek, a mianowicie: niemoc zdjęciowa! Niemoc ta nie idzie jednak w parze z niemocą twórczą i kończy się to tym, że jest coraz więcej zdjęć do zrobienia, co potęguje niemoc zdjęciową... I koło się zamyka. Postanowiłam zawalczyć z tym, by móc choć troszeczkę usprawiedliwić się przed samą sobą, i zrobiłam zdjęcia zbiorcze. Rozwinięcie nastąpi niebawem :) Mam nadzieję...
AJAJAJ ........ WIDZĘ PIĘKNE RZECZY ..NAWET FRYWOLITKĘ:) pOZDRAWIAM!
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuń