W międzyczasie powstały takie różności, jak zakręcana buteleczka, osłonki na doniczki i biurkowe pojemniki na długopisy. Nie można nazwać tych prac koszykami, bo plecionka jest tutaj wykonana zawsze na jakiejś bazie: plastikowej (buteleczka po tabletkach, doniczki po ziołach), metalowej (puszki po pomidorach i fasoli) lub papierowej ("puszka" po kawie). Ale ich wyplatanie i tak sprawia wiele koszykarskiej przyjemności.
ale uplotłaś dużo rzeczy!!! Fajne!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń:) Naplotłam, oplotłam - jak mówi mój mąż: trzy-po-trzy...
UsuńThank You :)
OdpowiedzUsuńWonderful work!
OdpowiedzUsuń