Moje drugie podejście do techniki ANKARS: ten sam wzór bazowy, co w zielonym komplecie, ale z inaczej rozmieszczonymi koralikami, bo wciąż się uczę możliwości i "niemożliwości" tej metody frywolitkowania. Całość rozpięta na drucianej obręczy, przy której wyginaniu nabrałam pewności, że technika wire wraping jest nie dla mnie :)
wow, ale to piękne....
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzesliczne. Jak kazdy mam swoje ulubione kolory, w tym zielony oraz rozne brazy stad ten motyw wrecz zachwycil mnie.
OdpowiedzUsuńMiło mi, że spodobał się Tobie mój twór :)
Usuńtechnikę opanowałaś do perfekcji!!!! Pięknie wyszedł ten perłopław!!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNa szczęście do perfekcji jeszcze mi daleko, więc nie mogę spocząć na laurach i pewnie pomęczę jeszcze tę technikę :)
UsuńPozdrawiam cieplutko!
Beautifully done!
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńI like this, and I used to really enjoy wire bending, this is a great idea for people that don't like wrapping the wire.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńThanks for the idea to make wire bending things!
That is really wonderful!! :)
OdpowiedzUsuń:) Thank you!
UsuńPiękna i bardzo gustowna ozdoba.
OdpowiedzUsuńDziękuję! To chyba zasługa kolorów :)
UsuńMarta, this is lovely!
OdpowiedzUsuńI deleted your comment by mistake! All I got to see was that you were writing something about a sewing machine??? I am sorry!
Fox : 0
Don't worry, I'll comment again :)
Usuń