U mnie akurat w wydaniu podkarpackim (ukraińskim): opaska na włosy. W raczej skromnej gamie, która mogłaby zostać rozbudowana o barwę pomarańczową, żółtą i zieloną, bo razem z czernią i czerwienią to kolory, którymi "tka się" życie. Ta tęcza kończy się na zieleni, bo niebieski to już kolor wieczności - pasujący raczej do haftów umieszczanych w cerkwi. Ale jak i sam haft, tak i jego forma - krzyżyk - ma swoje symboliczne znaczenie ochronne. Wykonywać go mogła matka i razem z życzeniami zaklinała w wymyślanym wzorze życiową ścieżkę dziecka (jeszcze przed jego narodzeniem). Zaczynała od czarnego koloru ziemi, następnie dopełniała czerwienią, a dopiero potem uzupełniała, o ile było to potrzebne, pozostałymi kolorami*.
Ja wzór, banalnie, zaczerpnęłam z internetowego katalogu wzorów.
Ja wzór, banalnie, zaczerpnęłam z internetowego katalogu wzorów.
*Informacjami na temat symboliki podkarpackiego haftu krzyżykowego podzieliła się Pani Marianna Jara.
Very interesting information! It is a stunning piece.
OdpowiedzUsuńFox : )
Marto, będę tu często zagladała :)
OdpowiedzUsuńPoznałyśmy sie dziś na Smolnej :)
Hej, Beato!
OdpowiedzUsuńOd razu po powrocie do domu byłam w Twoim internetowym sklepie i u Ciebie na blogu i znalazłam się w zakładkach :)
:)
OdpowiedzUsuńLavoro molto, molto bello, preziose informazioni.
OdpowiedzUsuń