Alchemia rzeczy...
Przemiany, przeróbki, przetwory i opowieści o czasie własnoręcznie zaklinanym
czwartek, 3 marca 2011
Po ciepłej stronie mocy. Motyw #13 (wisior)
Ja już tak bardzo czekam na ciepło, że w nazwach moich frywolitkowych tworów poniosło mnie aż do lata. Oto czarno-złoty komplet "Noc czerwcowa" i kremowo-karmelowa bransoletka "Miodowy zapach lipy".
Czerwcowa noc kładzie na łopatki. Szczególnie ten wisior... Urzekający!
OdpowiedzUsuńKomplet rewelacyjny, a pomysł na bransoletki! Hoho! :))
OdpowiedzUsuńWow! Those look elegant! :)
OdpowiedzUsuńWonderful work.
OdpowiedzUsuńFox : )
piękne... ukradnę pomysł z tasiemką :)
OdpowiedzUsuńYour tatting is so precise and delicate - you are already a master!
OdpowiedzUsuńŚliczne bransoletki!
OdpowiedzUsuń