Gładkie, chłodne w dotyku notesiki do zapisywania gorących słów. Jak maleńkie słoiczki z pikantnymi sosami. Chutney mango z imbirem w żółtej okładce, soczyście czerwony chutney pomidorowo-paprykowy i chutney śliwkowy ciemny (w kolorze burgunda) z dodatkiem gruszkowej łagodności. Niby zimne, a potrafią rozgrzać każdego. Smacznego!
Alchemia rzeczy... Przemiany, przeróbki, przetwory i opowieści o czasie własnoręcznie zaklinanym
piątek, 13 grudnia 2013
czwartek, 5 grudnia 2013
wtorek, 26 listopada 2013
Perłopław?

Moje drugie podejście do techniki ANKARS: ten sam wzór bazowy, co w zielonym komplecie, ale z inaczej rozmieszczonymi koralikami, bo wciąż się uczę możliwości i "niemożliwości" tej metody frywolitkowania. Całość rozpięta na drucianej obręczy, przy której wyginaniu nabrałam pewności, że technika wire wraping jest nie dla mnie :)
wtorek, 19 listopada 2013
Retro marzenia

Igielnik jest kolejnym fragmentem pomysłu na wykonanie przybornika na akcesoria do ręcznego szycia (pierwszym było to biscornu). Kolejne części powyższego przybornika powstają w dużych odstępach czasowych, ale nadal mam nadzieję, że kiedyś skończę...
Igielnik to obszyty koralikami pojemniczek na wkłady do ołówków automatycznych. Żeby przykrywka mi się nie gubiła - doczepiłam ją do korpusu łańcuszkiem odzyskanym z jakiegoś naszyjnika.
czwartek, 14 listopada 2013
Zielone z zazdrości?
Do frywolitek w technice ANKARS zbierałam się dość długo. Gotowe prace bardzo mi się podobały, ale już mniej to, że większość koralików jest wszywana po wykonaniu koronkowej bazy, a nie wrabiana podczas wiązania koronki. Znalazłam jednak przepis na małą formę, gdzie koraliki można nanizać na nitkę i spokojnie wiązać ścisłe frywolitkowe węzełki. I już nie przejmować się wskazaniami w opisie techniki, aby słupków nie zaciągać zbyt mocno :)
wtorek, 12 listopada 2013
czwartek, 7 listopada 2013
A gdyby tak...
wtorek, 5 listopada 2013
Żmijka dwudziesta siódma
Czerwień grzanego wina i złocisty poblask płomienia świec, to gorące połączenie kolorów - w sam raz na symboliczne ogrzanie nadgarstka w jesienno-zimowe wieczory. I sposób na rozświetlenie tej mglistej, listopadowej atmosfery i przeczucia, że coś się kończy: czas letni, słoneczne popołudnia, czerwone koraliki...


piątek, 1 listopada 2013
Bal maskowy czas zacząć: Pierrot i Arlekin
środa, 30 października 2013
Na zimowy bal, bo karnawał już niedługo
Wiem, że jeszcze nie było Mikołajek, nie mówiąc o Sylwestrze, a ja wychodzę daleko przed szereg i już "wieszczę" karnawał... Mam jednak zwyczaj przypominać znajomym na początku września o nadchodzących świętach, bo dla osób wykonujących prezenty własnoręcznie jest do odpowiedni czas by zacząć myśleć o bożonarodzeniowych podarunkach. Dlaczegóż więc nie przypominać o karnawale pod koniec października? W końcu trzeba mieć czas, by przygotować kreacje :)


Wzór znalazłam na stronie Jane Eborall i mimo że jest oddzielny przepis na kolczyki, to korzystałam z tego na bransoletkę. Stare guziki namierzyłam w moich przydasiowych zasobach, a w zapasach materiałów odpowiednią metalizowaną Madeirę. Zdjęcia zrobiłam na różnych tłach, żeby pokazać, jak zmienia się "charakter" kolczyków zależnie od otoczenia.
czwartek, 24 października 2013
46. Sznurkowe opowieści - archaiczne spirale
Mikro-makramowy komplet z szarego sznurka wygląda archaicznie: nie tylko użyty materiał, ale i spirala jako motyw zdobniczy, kojarzą mi się z zamierzchłą przeszłością. W sam raz na Festiwal Słowian i Wikingów :)
Niestety, w tym roku na woliński festiwal nie dotarłam, chociaż ten zestaw biżuteryjny był gotów na długo przed wakacjami...
Niestety, w tym roku na woliński festiwal nie dotarłam, chociaż ten zestaw biżuteryjny był gotów na długo przed wakacjami...
wtorek, 22 października 2013
Trzy wróble w garści
Małe wróbelki siedzące zimą na krzewach żywopłotów zawsze mnie rozczulają. Te lekko nastroszone pierzaste kulki zainspirowały także Anne Heseler, która jest autorką obrazka* użytego przeze mnie do ozdobienia okładki notesu szytego metodą koptyjską. Brzegi kartek i grzbiety składek potraktowałam różowym markerem i brązowym tuszem, żeby "nie świeciły" tak bardzo bielą.



czwartek, 17 października 2013
Żmijka dwudziesta szósta
Niemal świąteczna w nastroju żmijka, złoto-szafirowa, doczekała się w końcu wklejenia w końcówki i zamontowania zapięcia. Mimo że złotawe koraliki nie należą do najrówniejszych, bo są z tych kupowanych w zwyczajnym strunowym woreczku i obok Toho nawet nie leżały, to całość zaskakująco dobrze trzyma formę. Może to zasługa szafirowej spirali z koralików z Empiku?
środa, 16 października 2013
Sekretnik trzeci
wtorek, 15 października 2013
45. Sznurkowe opowieści - nadgarstkowy talizman
Szara bransoleta z czarnym okiem, to efekt mojej fascynacji pracami Percy'ego Palomino Tomayquispe i innych twórców mikro-makramy. Wyplotłam, "wywiązałam" ją chyba jeszcze w zeszłym roku, ale nie mogłam znaleźć odpowiednich końcówek do wklejenia i zamocowania zapięcia. Nareszcie się udało i oto ona, moja własna, mikro-makrama nadgarstkowa.
Subskrybuj:
Posty (Atom)