wtorek, 5 marca 2013

Cytrynówka

Kiedy wiosna robi krok do przodu i dwa kroki do tyłu, a do lata jeszcze daleko i nie można liczyć na świeże wiśnie z pobliskiego bazaru - można na pocieszenie zrobić sobie nalewkę cytrynową... I kiedy plasterki cytryny (obranej ze skórki) puściły już sok po zasypaniu ich cukrem i w wielkim słoju macerują się w wódce - czas na wykonanie odpowiedniej buteleczki.

6 komentarzy:

  1. You covered a bottle here? Decoupage? It is beautiful!
    Fox : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yes, it is decoupage and I made this lemon decoration on bottle:)
      I sometimes work in this technique, but rarely, because I do not like glue and varnish...

      Usuń
  2. O! piękna buteleczka! Co prawda mój małżonek nalewki cytrynowe nigdy nie robił, ale pomysł jest!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Tylko trzeba uważać, żeby nie przetrzymać zbyt długo owoców zasypanych samym cukrem, bo mogą sfermentować... Wiem, że jest metoda odwrotna: najpierw zalać owoce alkoholem, a po jego zlaniu dopiero dać na nie cukier. Ja robię jednak sposobem mojej Babci :)

      Usuń
  3. Bardzo ładna i apetyczna! Ciekawi mnie czy trudno się robi decoupage na szkle w porównaniu z oklejaniem drewna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudniej nie jest - może tylko lakierowanie jest bardziej uciążliwe, mimo że nie trzeba dawać tylu warstw.
      Ja używałam takiego medium do decoupage na szkle, które miesza się z farbą 1:1 i używa też jako kleju do przyklejania serwetek lub motywów papieru. Potem się taką butelkę wygrzewa w piekarniku :)
      I na koniec lakieruje.

      Usuń