Jedną z moich ulubionych form frywolitkowych są zakładki. Nie wiem, czy to dlatego, że czytanie książek sprawia mi wielką przyjemność, czy też chodzi o samą "zabawę" taką zakładką podczas czytania - na przykład w autobusie, kiedy owijam sobie zakładkę na palcach, a ona tak delikatnie się prześlizguje pomiędzy nimi. W każdym bądź razie powstały trzy kolejne zakładeczki:
Witaj. Też uwielbiam zakładki. Twoje są bardzo ładne, całkiem w moim guście :o)
OdpowiedzUsuń