środa, 21 grudnia 2011

10. Sznurkowe opowieści - podróż do Indii


Dawno, dawno temu dostałam od koleżanki kilka sznurków korali (sprowadzanych do sklepu z indyjską odzieżą): nie mogły trafić do sprzedaży ponieważ były zerwane lub brakowało im zapięć. Zdemontowałam je, posegregowałam i ukryłam w przepastnych pudłach z rzeczami do wykorzystania w bliżej nieokreślonej przyszłości. Teraz odkrywam te skarby na nowo i daję drugie życie :)

7 komentarzy:

  1. A beautiful way to use those beads. I love this jewelry! Very nice.

    OdpowiedzUsuń
  2. Marta, these are brilliant! The colour of the beads is so saturated and rich - good that you tucked them away. Beautiful work.
    Fox : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne, chyba szybko się robi z takiego masywnego sznurka?
    Poza tym chciałam powiedzieć, że robisz bardzo fajne zdjęcia, zazdroszczę Ci tego!

    OdpowiedzUsuń
  4. Thank you, I also liked this combination of semi-precious stones and natural twine (which I really like for the special texture and keeping form).
    Zajączku, robi się w zasadzie tak szybko, jak z np. Ady (firmy Ariadna): może szybciej przyrasta robótka, ale zaciąganie każdego węzełka zajmuje trochę więcej czasu, bo sznurek nie jest tak gładki, jak kordonek :) A zdjęcia, to zasługa aparatu, który po prostu robi dobre fotki w trybie macro...
    Pozdrawiam i zapraszam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. o kurczę, jak świetnie to wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacja !!!
    Połączenie sznurka i koronki, a efekt powalający och...

    OdpowiedzUsuń