Szara bransoleta z czarnym okiem, to efekt mojej fascynacji pracami Percy'ego Palomino Tomayquispe i innych twórców mikro-makramy. Wyplotłam, "wywiązałam" ją chyba jeszcze w zeszłym roku, ale nie mogłam znaleźć odpowiednich końcówek do wklejenia i zamocowania zapięcia. Nareszcie się udało i oto ona, moja własna, mikro-makrama nadgarstkowa.
Jaka ona mikro????????????? Świetna jest, jeszcze takiej nie widziałam nigdzie!!!!
OdpowiedzUsuńWow! That is fabulous.
OdpowiedzUsuńFox : )
:)
UsuńThank You, Fox!
Jak to mikro? Całkiem spora jest ;-) I śliczna! A tak przy okazji podziwiam umiejętność robienia takiego wyraźnego foto-zbliżenia...
OdpowiedzUsuńŚliczny talizman !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńNuta, Dorarthea (LandOfLaces) - no, tak się nazywa prace biżuteryjne wykonane w technice makramowej: micro-macrame. Że mniejsze niż wywiązane supełkami zasłony, kwietniki, torby itp.
OdpowiedzUsuńSą jeszcze koronki Małgorzaty (Margaretenspitze), czyli makramą wywiązane serwetki, oploty na bombki: http://macramecollective.com/news/?p=1120