Trochę mroczne wyszło to połączenie krwistej czerwieni szklanych koralików i matowej czerni kordonka, ale mnie przypomina to raczej słodycz kandyzowanych owoców na podwieczorek. Chociaż, jak się kiedyś przekonałam, naprawdę dojrzałych owoców derenia wcale nie trzeba dosładzać.


Przepis na nalewkę
1 kg dojrzałych owoców derenia jadalnego
5 łyżek suszonych czarnych jagód
1 kg cukru
2 szklanki spirytusu 96%
2 szklanki czystej wódki
1 kg dojrzałych owoców derenia jadalnego
5 łyżek suszonych czarnych jagód
1 kg cukru
2 szklanki spirytusu 96%
2 szklanki czystej wódki
Owoce umyć, odsączyć i osuszyć. Dereń ponakłuwać i wraz z jagodami wsypać do słoja, po czym zalać alkoholem. Słój szczelnie zamknąć i postawić na słońcu lub w ciepłym miejscu na 4-6 tygodni. Co kilka dni nim potrząsać. Następnie zlać alkohol, a owoce zasypać cukrem i wymieszać. Słój szczelnie zamknąć i odstawić w ciepłe miejsce lub na słońce. Co jakiś czas potrząsać nim, by cukier dotarł do wszystkich owoców. Powstały syrop odcedzić, wymieszać z wcześniej zlanym wyciągiem alkoholowym i odstawić nalewkę do sklarowania na 7 dni. Następnie sklarowany płyn ściągnąć rurką, a osad przefiltrować i połączyć z nalewką, która musi dojrzewać co najmniej 5-6 miesięcy. Im dłużej stoi, tym jest aromatyczniejsza i smaczniejsza.
Źródło: Poradnik Domowy (za pośrednictwem Wikipedii)