niedziela, 23 października 2011

Opowieści zimowej ciąg dalszy

Kolejny post bez obrazków, bo na razie nie robię nic całkiem nowego. Zdecydowałam się jednak powiększyć serwetkę, którą pokazywałam jakiś czas temu (Opowieść zimowa). No i stosuję tę "terapię frywolitkową" na bulbę przeklętą, czyli ganglion - zwany też uroczo torbielą galaretowatą. Cudne nazwy, nieprawdaż? Bulba to mój wymysł...
Zmieniłam nici z naturalnego Zefira na Adę (30 tex) Ariadny w kolorze 407 (miodowy taki) i wymyślam na bieżąco wzór, starając się zachować charakter oryginału.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz