Kolejny post bez obrazków, bo na razie nie robię nic całkiem nowego. Zdecydowałam się jednak powiększyć serwetkę, którą pokazywałam jakiś czas temu (Opowieść zimowa). No i stosuję tę "terapię frywolitkową" na bulbę przeklętą, czyli ganglion - zwany też uroczo torbielą galaretowatą. Cudne nazwy, nieprawdaż? Bulba to mój wymysł...
Zmieniłam nici z naturalnego Zefira na Adę (30 tex) Ariadny w kolorze 407 (miodowy taki) i wymyślam na bieżąco wzór, starając się zachować charakter oryginału.
Zmieniłam nici z naturalnego Zefira na Adę (30 tex) Ariadny w kolorze 407 (miodowy taki) i wymyślam na bieżąco wzór, starając się zachować charakter oryginału.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz