Tym razem szkolna praca z koronki frywolitkowej: serwetka według wzoru "Arches" Marilee Rockley wykonana z nici Kaja (Ariadna), które nadają się raczej do robót szydełkowych. Frywolitka z nich wyczółenkowana jest miękka i wymaga jeszcze lekkiego krochmalenia. Oryginalny wzór musiałam dostosować do grubości nici i dodać jeden element raportu, więc środek składa się z siedmiu, a nie z sześciu kółeczek.
Wonderful tatting, Martha!
OdpowiedzUsuńFox : )
Śliczny wzór... :)
OdpowiedzUsuńŚlicznotka!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna serweta! Ja większość prac robię z Kai, to prawda, że nie są takie sztywne jak z Aidy, ale są delikatniejsze dla palców w czasie roboty :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńVery beautiful! :)
OdpowiedzUsuńPiękna serwetka:)
OdpowiedzUsuńBeautifully done!
OdpowiedzUsuńI znowu mnie ucieszyłyście bardzo :D
OdpowiedzUsuńZajączku, ja jakoś tak wiążę supełki, że palców nie piłuję :) A wolę, jak robótka "trzyma fason" sama z siebie, bez krochmalenia. Ulubiłam sobie ostatnio inną nitkę Ariadny - Adę: ma bardzo mocny skręt i jest wytrzymała. No i bawełniane sznurki...
Pozdrawiam.