Alchemia rzeczy... Przemiany, przeróbki, przetwory i opowieści o czasie własnoręcznie zaklinanym
Ależ Ty musisz mieć ciekawą szkołę... Marzenie!
fajna ta szkoła....
Szkoła fajna i ciekawa. Na ostatnim zjeździe było tyle pracy, że w ciągu dnia (i nocy)przemieszczałam się jedynie z bursy do szkoły i z powrotem - zero spacerów! Dzień zaczynał się ok. 7 rano, a kończył raczej po północy...
Ależ Ty musisz mieć ciekawą szkołę... Marzenie!
OdpowiedzUsuńfajna ta szkoła....
OdpowiedzUsuńSzkoła fajna i ciekawa. Na ostatnim zjeździe było tyle pracy, że w ciągu dnia (i nocy)przemieszczałam się jedynie z bursy do szkoły i z powrotem - zero spacerów! Dzień zaczynał się ok. 7 rano, a kończył raczej po północy...
OdpowiedzUsuń