I tak wczesną jesienią skończyłam zimową opowieść. Przynajmniej na razie, bo zastanawiam się, co z nią zrobić. Póki co jest na tyle mała (ma niecałe 20cm średnicy), że mogę ją oprawić w ramkę. Ale mogłabym również dalej zmagać się z rozwijaniem wzoru, a to też kusi...
Jeżeli mogę głosować, to głosuję za rozwijaniem.
OdpowiedzUsuńUwielbiam frywolitki w każdej postaci, ale tylko duże formy rzucają mnie na kolana :)
Bardzo misterna:)
OdpowiedzUsuńJak będziesz ją powiększać to wydaje mi się, że trochę to potrwa:)
Śliczna! Sprawia wrażenie skomplikowanej,nie jakieś tam kolejne okrążenia z łuczków i koniczynek.Każde kolejne,choćby niewielkie powiększenie tego wzoru to wyzwanie!
OdpowiedzUsuńI love it! The center is so beautiful in design! :)
OdpowiedzUsuńNie mam zielonego pojecia o co chodzi w tej technice - nigdy nie widziałam jak to się robi, ale to co Ci wyszło to cudo!!! :) uwielbiam takie rzeczy ;) no i śniezynki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bellissimo questo tuo centro.
OdpowiedzUsuń