środa, 21 listopada 2012

Jeszcze jest lato na skrzydłach motyla...

A to lato utrzymuje się tam tak długo, ponieważ jest pokryte wieloma warstwami lakieru akrylowego. I zostanie tam na wieki, i nie odleci, bo i sam papierowy motylek przyklejony jest do metalowej płytki (takiej do obciążania listów) pomalowanej wcześniej farbą wymieszana z medium do metalu...

5 komentarzy:

  1. Świetny pomysł :) Bardzo ładnie to wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo pomysłowa dekoracja! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. no tak i blachy trzeba wykorzystać !
    a motyl jak żywy !!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny motylek w "jedynym słusznym połączeniu kolorystycznym" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki!
    Pozdrawiam Was serdecznie :D

    OdpowiedzUsuń