Alchemia rzeczy...
Przemiany, przeróbki, przetwory i opowieści o czasie własnoręcznie zaklinanym
piątek, 30 listopada 2012
Macierzanka
Ciąg dalszy zakładkowego szaleństwa, czyli sposobu na wykorzystanie resztek nici z różnych prac. Oczywiście zawsze trzeba dodać coś z kłębka dla uporządkowania kompozycji, ale znikają te małe zwariowane pozostałości innych tworów...
Śliczna :) Mogłabym takie kolekcjonować :)
OdpowiedzUsuńThat looks really nice!! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna, Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuń